Maryla Rodowicz mieszka w pięknym domu w Konstancinie Jeziornej, niedaleko Warszawy. Zobaczcie zdjęcia! [16.10.2023] Salon Maryli Rodowicz wygląda jak Tomasz Lis wystawił posiadłość w Konstancinie za 5 mln euro, czyli ponad 24 mln złotych. Co do samej willi, to posiada ona dodatkowo ogród, basen i jacuzzi, a powierzchnia to 504 metry kwadratowe. Posiadłość ma trzy kondygnacje: na parterze znajduje się przestronny salon, kuchnia z jadalną, sypialnia z garderobą i gabinet. Do wynajęcia połówka bliżniaka w bliskim Konstancinie - Klarysew. Dom z 2006 r., zadbany z ładnym ogrodem. Zebraliśmy 100 zdjęć lisów w formacie PNG na przezroczystym tle. Lisy dla dzieci, prawdziwe zdjęcia tych zwierząt, piękne rysunki. Pobierz za darmo i wykorzystaj w swoich projektach! Kliknij obraz, aby otworzyć go w pełnym rozmiarze i wysokiej rozdzielczości. Hanna i Tomasz Lis sprzedają dom, w którym mieszkali razem 10 lat. Chcą jak najszybciej załatwić formalności. Małżeństwo dziennikarzy podjęło ważną decyzję. Para zdecydowała się sprzedać swoją luksusową posiadłość. Plotkuje się, że Lisów łączą już wyłącznie formalności. W artykule znajdują się linki i boksy z Typ oferty: dom na sprzedaż. Cena: 360 000 zł (2 314,52 zł/m²) Rynek: pierwotny (zobacz inne nowe domy Lisów) Dostępny: do uzgodnienia. Charakterystyka domu 155,54 m² (143,65 m² powierzchni użytkowej), 4 pokoje (2 sypialnie), 1 łazienka; stan: surowy otwarty. Budynek: dom wolnostojący; rok budowy: 2020. Działka: 1 003 m². . Tak mieszka Maryla Rodowicz. Królowa polskiej estrady ma złote lustra, piękny ogród i ukochane koty. Tak mieszka i żyje na co dzień. Zobaczcie zdjęcia domu Maryli Rodowicz pod następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo. AKPA/NiemiecMaryla Rodowicz mieszka w pięknej, 100-letniej willi w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej. Dom należy do niej od kilkunastu lat. Kupiła go razem z byłym mężem, Andrzejem Dużyńskim. Teraz para jest w separacji, a współlokatorami piosenkarki są piękne koty, które artystka uwielbia. Oczkiem w głowie Maryli Rodowicz jest ogród z tarasem. Teren jest bardzo zadbany, zapewnia dyskrecję i spokój gospodyni domu, która uwielbia opiekować się roślinami. To także jedno z ulubionych miejsc kotów. Ogród naprawdę robi wrażenie! Maryla Rodowicz jest nie tylko niezwykle lubianą piosenkarką, ale także zapaloną fanką piłki nożnej. Regularnie kibicuje reprezentacji, bywa także na meczach Legii Warszawa. W 1974 roku nagrała piosenkę „Futbol”, którą zaśpiewała podczas ceremonii otwarcia mistrzostw świata w RFN. Amerykański magazyn „Billboard” w 2013 roku umieścił piosenkę na 5. miejscu listy największych przebojów skomponowanych na mundial!Zobaczcie zdjęcia rezydencji Maryli Rodowicz w poniższej galerii!Dom Maryli Rodowicz. Zaglądamy do środka!Jak urządzony jest dom Maryli Rodowicz? Kuchnia ma jasne kolory, drewniane meble, kamienne blaty oraz sporo złotych akcentów. Piosenkarka na Instagramie uchyla rąbka tajemnicy i widać, że w łazience także nie brakuje złoconych uwagę olbrzymia szafa na buty, co nie może dziwić, znając modowe zamiłowania pani Maryli. W salonie stoi duży stół ze stylowymi krzesłami, przy którym pani domu lubi gościć przyjaciół i rodzinę. Jest także specjalny pokój do pracy, w którym zobaczymy zbiór nagród muzycznych. W domu Maryli Rodowicz imponuje ogród, a tam zobaczymy pięknie urządzony taras. W ciepłe miesiące rządzą tam ukochane koty i dodatki do Twojego wnętrzaMateriały promocyjne partnera W ostatnim czasie Tomasz Lis cieszy się sporym zainteresowaniem mediów za sprawą poważnych oskarżeń o mobbing. Nic dziwnego, że fotoreporterzy zaczęli śledzić każdy jego ruch. Ostatnio paparazzi sfotografowali go w trakcie czułości z nową partnerką. W obliczu zdjęć, które trafiły do mediów, głos zabrała Hanna Lis. Choć małżeństwo rozstało się w 2018 roku, to do tej pory nie było wiadomo, co z ich rozwodem. Hanna Lis wyjawiła, że w tym roku doprowadzono do finału ich rozwód z jej powództwa. Po rozstaniu z mężem dziennikarka wyprowadziła się do swojego mieszkania na warszawskim Powiślu. Z kolei Tomasz Lis pozostał w domu w Konstancinie, w którym przez 10 lat mieszkał z Hanną. Co ciekawe, by sfinansować jego zakup, byli małżonkowie musieli posiłkować się kredytem na 30 lat. Wygląda na to, że Lisowie w końcu postanowili podzielić majątek, bo Tomasz właśnie wystawił ich dom na sprzedaż na portalu ogłoszeniowym. "Unikalny, luksusowy dom w ponadczasowym stylu, z basenem wewnętrznym i jacuzzi oraz pięknym zadbanym ogrodem w sąsiedztwie lasu w prestiżowej części Konstancina, na pograniczu strefy A i B" - czytamy w ogłoszeniu. Dom ma ponad 500 m2 i usytuowany jest na działce o powierzchni 3 656 m2. Został podzielony na trzy kondygnacje. Na parterze znajdziemy: hol, elegancki i przestronny otwarty salon, półotwartą kuchnię, jadalnię, pokój, WC, sypialnię z garderobą i łazienką, pokój gościnny/ gabinet, basen wewnętrzny. Na piętrze znajdują się 2 przestronne sypialnie z łazienkami, sypialnia, gabinet i dodatkowa łazienka. W rezydencji znajduje się też podpiwniczenie, które pozostaje do własnego zaaranżowania przyszłych właścicieli. W ogłoszeniu czytamy, że można zagospodarować tę przestrzeń na siłownię czy pralnię. - Całość świetnie zaprojektowana i wykonana z materiałów wysokiej jakości. Wnętrza domu wymagają jedynie odświeżenia. Atutem rezydencji jest niewątpliwie basen kryty, zadbany ogród oraz rozbudowany system bezpieczeństwa - czytamy w ogłoszeniu. Zobaczcie niżej zdjęcia. Można pozazdrościć? Sonda Czy Tomasz Lis jest dobrym dziennikarzem? Szalona prognoza dla Polski. 43 stopnie w cieniu?! Tomasz Lis przestał być redaktorem naczelnym "Newsweeka" w maju tego roku. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska PressNiedawno w internecie pojawiło się ogłoszenie dotyczące sprzedaży willi Tomasza Lisa, byłego redaktora naczelnego „Newsweeka”, położnej w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie. Media informowały o bardzo wysokiej cenie, jakiej miał żądać za dom. Tymczasem, jak pisze „Fakt”, willa została już znajdowało się na popularnym portalu Według niego, właściciel chciał za willę 5 milionów euro, co po środowym kursie daje ponad 24 miliony ekranu ogłoszenia były szef „Newsweeka” powiedział, że rezydencja została już sprzedana, a cena, jaka pojawiła się w obiegu medialnym, nie była prawdziwa.– Dom jest już sprzedany. Ale podana w mediach cena jest kompletnie z sufitu – powiedział „Faktowi” przyznał, nie umieszczał w sieci żadnego ogłoszenia i zdziwiło go zainteresowanie tą sprawą. Odejście Tomasza Lisa z „Newsweeka”Decyzję o odejściu Tomasza Lisa z funkcji redaktora naczelnego tygodnika „Newsweek Polska” ogłoszono 24 maja. Pierwszego czerwca w mediach branżowych pojawiła się informacja, że jego następcą będzie Tomasz naczelny postanowił zawiesić swoją działalność zawodową i „podreperować zdrowie”, zgodnie z zaleceniami podano przyczyn, z jakich Lis musiał odejść. Pod koniec czerwca, Wirtualna Polska opublikowała artykuł, w którym współpracownicy byłego naczelnego oskarżyli go między innymi o Renata Kim poinformowała kilka dni później, że była jedną z osób, które zgłaszały do HR-u oraz związków zawodowych wydawnictwa Ringier Axel Springer Polska niepokojące sytuacje, do których miało dochodzić w tygodniku. Z kolei były dziennikarz „Newsweeka” Wojciech Staszewski oskarżył o mobbing… Renatę między dziennikarzami Newsweeka. Oskarżenia o mobbing i ostra wymiana zdańNowe informacje ws. afery Tomasza Lisa. Dziennikarka wyznaje: To ja byłam tą osobąWydawnictwo RASP zapowiedziało pozew przeciwko Ryszardowi Holzerowi, byłemu sekretarzowi redakcji „Newsweeka”.Źródła: Fakt, ofertyMateriały promocyjne partnera Tomasz Lis (56 l.) wystawił na sprzedać willę w miejscowości warszawskich krezusów - Konstancinie, w której przez dziesięć lat mieszkał z Hanną Lis. Cena - 24 mln złotych. Tomasz Lis w ostatnim czasie mierzy się z poważnymi zarzutami - kierując redakcją "Newsweeka", miał rzekomo mobbingować pracowników: wyśmiewać ich, wyszydzać i mścić się na nich. "Naczelny zaglądał w dekolt jednej z redaktorek i komentował kolor jej stanika. Były też okropne kawały o gejach, koledzy geje z redakcji fatalnie to znosili" - można było przeczytać w artykule Szymona Jadczaka, który jako pierwszy nagłośnił problem. Co ciekawe, wydawnictwo Ringier Axel Springer Polska, do którego należy "Newsweek", zapowiedziało kroki prawne nie przeciwko Lisowi, a... red. Ryszardowi Holzerowi, który miał być sygnalistą w całej sprawie. Sądem straszy także sam Lis. Tymczasem na jednym z portali pojawiła się oferta sprzedaży ogromnej willi, w której Tomasz Lis przez dziesięć lat mieszkał z Hanną Lis. Para rozwiodła się w tym roku, o czym dziennikarka poinformowała ostatnio w mediach społecznościowych. Obecnie zamieszkuje apartament w Wilanowie, który urządziła elegancko i nowocześnie. Dom w Konstancinie jest więc za duży dla samego Tomasza, dlatego postanowił on wystawić go na sprzedaż. Cena - 5 mln euro, czyli ponad 24 mln złotych. Dom ma 504 metry kwadratowe powierzchni, ogród, basen, jacuzzi. Zlokalizowany jest w prestiżowej części Konstancina, gdzie mieszka Maryla Rodowicz. W okolicy znajdują się lasy Chojnowskie, które gwarantują spokój i ciszę. Posiadłość ma trzy kondygnacje: na parterze znajduje się przestronny salon, kuchnia z jadalną, sypialnia z garderobą i gabinet. Na piętrze trzy sypialnie z łazienkami i gabinet. Z kolei w piwnicy siłownia i kotłownia. Do tego dwustanowiskowy garaż. Ktoś się skusi? Ostatnio media obiegła informacja, że Tomasz Lis sprzedał swoją posiadłość w Konstancinie, gdzie mieszkał ze swoją byłą już żoną Hanną Lis. Najwyraźniej dom okazał się zbyt duży dla jednej osoby. Sensację wywołała jednak cena, za jaką dziennikarz chciał sprzedać nieruchomość. W rozmowie z jednym z tabloidów Tomasz wyznał jednak coś zaskakującego... Tomasz Lis od kilku tygodni niemal non stop pojawia się w mediach. Wszystko w związku z aferą mobbingową w redakcji "Newsweeka", w którą rzekomo miał być zaangażowany. Tak przynajmniej wynikało z opowieści pracowników tygodnika, którzy zaczęli dzielić się swoimi przeżyciami. Potem zrobiła się z tego mała telenowela. Najpierw jego najbliższa współpracownica Renata Kim oznajmiła, że to ona doniosła na Lisa szefom. Potem jeden z kolegów napisał w sieci, że on akurat mobbingowany był przez... samą Renatę. Pod wpisem udzielił się z kolei dziennikarza Rafał Kalukin, który dodał, że Lisa nie wyrzucili za mobbing, a "za coś znacznie gorszego". Piotr Głuchowski z "Gazety Wyborczej" potwierdził w "trzech źródłach", że chodzi ponoć o SMS-y, które naczelny miał wysyłać do jednej z młodych pracownic. Sam Tomasz wszystkiemu zaprzecza i na Twitterze straszy prawnikami. Na tym nie koniec rewelacji związanych z Tomkiem, bo głos zabrała niespodziewanie także Hanna Lis, która poprosiła, by nie łączyć jej z tą sprawą, bo ona już nie jest żoną Lisa od wielu lat. Choć domyślano się tego od pewnego czasu, to jednak dziennikarka pierwszy raz oficjalnie to potwierdziła. "Szanowni dziennikarze: z moim byłym mężem rozstałam się (w zgodzie) wiele lat temu, a w tym roku doprowadzony został do finału rozwód z mojego powództwa. Zatem uprzejmie proszę Was o niekierowanie do mnie więcej pytań dotyczących mojego byłego męża. Spokojnego weekendu" - napisała na Instagramie Hanna. Na koniec w sieci pojawiły się zdjęcia okazałej rezydencji Lisa, która została wystawiona na sprzedaż. Z ogłoszenie mogliśmy się dowiedzieć, że to "piękna i niezwykle reprezentacyjna nieruchomość", położona w podwarszawskiej enklawie bogaczy - Konstancinie-Jeziornie. Sam dom ma ponad 500 metrów kwadratowych, zadbany ogród, basen oraz jacuzzi. Ma trzy kondygnacje: "na parterze znajduje się przestronny salon, kuchnia z jadalną, sypialnia z garderobą i gabinet. Na piętrze trzy sypialnie z łazienkami i gabinet. Z kolei w piwnicy siłownia i kotłownia. Do tego dwustanowiskowy garaż". Najwięcej emocji wzbudziła jednak cena, która widniała na ogłoszeniu. Właściciel nieruchomości chciał bowiem za nią 5 milionów euro, co daje nam ponad 47 tysięcy złotych za metr kwadratowy. Okazuje się, że ogłoszenie zbyt późno "wyciekło do sieci", więc chętni mogą zapomnieć o zamieszkaniu w domu Lisów. Posiadłość została bowiem już jakiś czas temu sprzedana. W rozmowie z "Faktem" potwierdził to sam dziennikarz. Od razu jednak odniósł się do podanej w ogłoszeniu z ceny, zapewniając że wcale nie chciał aż pięciu milionów euro. "Dom już jest sprzedany. Ale podana w mediach cena jest kompletnie z sufitu" - oznajmił Lis w "Fakcie". Były mąż Hanny nie kryje jednak oburzenia, że sprzedaż jego domu stała się tematem dla mediów. Nie potrafił ukryć swej irytacji w rozmowie z dziennikarzami... "Co będzie następnym tematem? Samochód? Rower? Hulajnoga? Nudne to już" - zżymał się Lis. Zobacz także: Najsmutniejsze urodziny Kraski od lat. Żona wszystko potwierdziła Poważne zarzuty pod adresem "nowego faceta" Cichopek. Hakiel już zaalarmowany! Żałoba w TVN. Gwiazdy stacji ZDRUZGOTANA! "Ogromna strata"

dom lisów w konstancinie zdjęcia